Czy superbohaterowie są potrzebni w dzisiejszej kulturze?

[franek]

Tak jak w temacie. Piszcie swoje wypowiedzi. Ja uważam że tak ale później powiem dlaczego 

[Guyver87pl]

Pytanie trochę mało konkretne, ale co tam...

Moim zdaniem tak. Przede wszystkim sam pomysł na "superbohatera" jest prawdopodobnie równie stary jak literatura (Albo i starszy, jeśli weźmiemy pod uwagę tradycję ustną). Czym innym są bowiem Gilgamesz, Herakles,  Cúchulainn, Rama, lub Rostam? Niepokonani herosi obdarzeni zdolnościami niedostępnymi dla zwykłych śmiertelników, wyposażeni w nieprawdopodobną broń, oraz niszczący demony, potwory, oraz stawiający wyzwania bogom... Brzmi znajomo? To, czy wspomniany bohater nosi jaskrawy spandexowy kostium, czy skórę lwa, albo kościany hełm nie zmienia faktu, że jest on symbolem dążenia ludzkości do czegoś lepszego, odwagi, honoru itp. Tyle tylko, że dziś do mas bardziej przemawia napakowany facet w niebieskim trykocie i czerwonej pelerynie, niż brodaty gigant urywający głowy Hydrze, to już raczej kwestia specyfiki dzisiejszych czasów... Inna sprawa, że przez ostatnie 10-15 lat lepiej sprzedają się anty-bohaterowie...

[Deuce]

Również uważam, że superbohaterowie są potrzebni. We współczesnym świecie jest wiele zła, które można tylko ograniczać, ale nigdy się go nie wyeliminuje. Postacie bohaterów wyrażają potrzebę walki z bezprawiem i okrucieństwem, z którym wiele osób się nie zgadza, ale też nie może, bądź nie chce, konfrontować się z obawy o własne życie i zdrowie. Bohaterowie są ludzkim pragnieniem czynienia dobra, na które większość osób nigdy się nie odważy ze względów wyżej wskazanych.
Ponadto superbohaterowie pokazują, że pomoc innym powinna być bezinteresowna, by lepiej żyło się na tym zdegenerowanym, dzisiejszym świecie. Za dobre uczynki nie powinno oczekiwać się, wszelkiego rodzaju, gratyfikacji.

[franek]

W?a?nie. Sam odczuwam potrzeb? czynienia dobra, ale np. w szkole jestem za to t?piony. Wszyscy si? ze mnie ?miej? (zw?aszcza moja klasa) bo im si? wydaje ?e s? lepsi i gorsi. Jest to tak ?e im wi?cej uwag i z?ych ocen tym jest si? lepszym. A oni musieli wybra? akurat mnie. Mam jednego koleg?, ale i tak chc? si? wypisa? do innej szko?y. Jedynym wyj?tkiem jest klasa mojego kuzyna, s? rok starsi ale nic do mnie nie maj?. My?l?  ?e w szko?ach powinny by? kamery wsz?dzie i ochroniarze co 2 metry.

[Johnny Napalm]

Superbohaterowie byli zawsze, tylko nie zawsze tak się ich określało. A w popkulturze widzę ich tak - mają określony cel istnienia - pokazywanie właściwych wzorców postaw, nienachalne uczenie paru mądrości życiowych czytelników i takie tam. Komiks służy głównie rozrywce, ale też przemyca - a przynajmniej powinien to robić - pewną prawdę o świecie. W związku z powyższym, trochę niepokoją mnie obecne trendy w komiksie amerykańskim, gdzie obecnie wszystko zostało postawione tylko i wyłącznie na samą rozrywkę. Dodatkowo scenariusze nie są najwyższych lotów. Brakuje mi pomysłów na komiks kogoś takiego jak Alan Grant - jego historie zawsze były o czymś.

[Pami]

Według mnie tak, po prostu jest to fajne, trzeba się w to wczuć, a poza tym dodam,że herosi powinni służyć(a przynajmniej u mnie) jako wzór i wgl. Niestety wiele osób w dzisiejszych czasach po prostu nie potrafi tego zrozumieć, nie zna się, wolą słuchać biebera lub udawać dresików. No cóż nic na siłę...

[Rexio]

Ostatnio zadałam podobne pytanie koledze, stwierdził że bez komiksów i filmów o superbohaterach dzieciństwo było by do kitu. Ale powiedział mi również że dla ludzi którzy są fanami takich postaci to więcej niż wspomnienia z dzieciństwa i zabawa, ale i pewna część ich charakteru. Tak jak dla niektórych komputery czy jakiś szczególny sport.

Według mnie tak, po prostu jest to fajne, trzeba się w to wczuć, a poza tym dodam,że herosi powinni służyć(a przynajmniej u mnie) jako wzór i wgl. Niestety wiele osób w dzisiejszych czasach po prostu nie potrafi tego zrozumieć, nie zna się,...

100 % True 

[Johnny Napalm]

bez komiksów i filmów o superbohaterach dzieci?stwo by?o by do kitu.

Dok?adnie, bez tego wszystkiego ?ycie by?oby przesrane. Ile fajnych gadek by nas omin??o, a? strach pomy?le? co by by?o gdyby tego nie by?o.