Co po "Batmanach" Nolana

[EricDraven]

Ja tak z innej beczki spytam, jak uwa?acie... b?d? kolejne batmany bez nolana i bale'a? w ko?cu to ?y?a z?ota, ja sam tak?e chcia?bym kontynuowania takiej serii nawet bez nolana i bale'a. Mo?e by si? odwa?yli pokaza? znowu jokera, bo cho? dobr? kreacj? stworzy?, to jednak co teraz? posta? nie do ruszenia? to samo by musieli zrobi? z postaci? rachel, gdy holmes j? przesta?a gra?. Jak kto? zagra lepiej to... no có?, b?dzie oznacza?o ?e jest lepszym jokerem od legdera, cho? to raczej kwestia jak kto? by zagra? hetha graj?cego jokera. sorry za offtop.

[(A)nonim]

Kontynuowanie tej historii bez Nolana nie ma sensu, a nie wiadomo jak się skończy trzecia część. Ale na pewno WB wróci wkrótce do Batmana.

[EricDraven]

Mnie się jednak wydaje że będzie cameo jakichś postaci i będą kontynuować. Mogą zrobić tak, że będzie 4 część która nie przeczy trylogii nolana ale też jakoś szczególnie się nie wiąże.

[(A)nonim]

Tyle że trylogia Nolana jest zbyt specyficzna, trzeba ją więc albo kontynuować, co bez Krzysia jest bardzo ryzykowne, albo zrobić coś nowego. Szczęśliwie filmowcy nie są ograniczeni, zawsze pozostają ekranizacje, a od kinowego Batmana można też trochę odpocząć.

[Hydro]

Stanowcze NIE dla 4 części bez Nolana (nie wiadomo nawet jak zakonczy sie 3...). Mam nadzieję że WB nie poleci na zielone i zostawi trylogię w spokoju, bez wciskania na siłę innego reżysera oraz obsady. Osobiście mam nadzieję na ekranizację najsłynniejszych bat-komiksów, jak np The Dark Knight Returns. (w reżyserii Burtona... ach, marzenia.)

[EricDraven]

Dlaczego stanowcze nie? może nie będzie tyle błędów co w tdk, imo jestem za, no bo co? jeśli się nie uda, to co? zniszczą dobre imię batmanów nolana? jeśli się uda, to?... to będziemy mieli dobry film, ja jestem pewien że powstanie czwarta część, bo to zbyt dochodowa seria, a po końcu harrego pottera trzeba robić coś co zarobi.

[(A)nonim]

jeśli się nie uda, to co? zniszczą dobre imię batmanów nolana?

Było coś takiego jak B&R po którym długo nie mieliśmy Batmanów w ogóle. A jak już pisaliśmy bez Nolana nolanverse nie ma sensu. No i najważniejsze, nie wiadomo co z trzecią częścią, łącznie z tym czy nie okaże się klapą.

to będziemy mieli dobry film, ja jestem pewien że powstanie czwarta część

I jak zwykle nie ma z tobą dyskusji, bo z góry jesteś czegoś pewien.

Osobiście mam nadzieję na ekranizację najsłynniejszych bat-komiksów, jak np The Dark Knight Returns. (w reżyserii Burtona... ach, marzenia.)

Jestem za, ale bez Burtona, kompletnie do tego nie pasuje.

[Hydro]

Dlatego, że WB raz już postanowiło kontynuować serie Batmana z nowym reżyserem, a co z tego wyszło każdy wie, wiec mam nadzieję że wyciągnęli wnioski.

Błędów w TDK? Możesz wymienić niektóre z nich? Chyba że chodzi Ci o wymóg myślenia i brak supermegaefekciarskichscen

Czy zniszczą dobre imię nie wiem, ale jeżeli Nolan zrobi 3 część równie dobrą jak poprzednie i na tym definitywnie postanowi zakończyć SWOJĄ trylogię, niech WB zostawi ją w spokoju. Po co na siłę robić 4 część? Nie lepiej zrobić film o Batku nie powiązany z trylogią Nolana? A i tak każda część Batmana przyciągnie do kin wielu ludzi, więc...

(tak, po Potterze robią coś co zarobi - The Dark Knight Rises )

(A)nonim - czemu nie? Rozumiem specyficzny reżyser, jednak pamiętajmy ze pierwotnie nakręcić miał TDKR i jestem bardzo ciekaw co by z tego wyszło.

[kelen]

Ekranizacja The Dark Knight Returns to marzenie nie jednego fana, twórców czy samych filmowców. Nie wiem, może już nadszedł czas, aby opowiedzieć tą historię na dużym ekranie, biorąc pod uwagę ile już różnych filmowych wariacji Batmanów mieliśmy? Chyba już nadszedł czas, aby w kinach zagościł obraz, który dokładnie zaadaptuje komiks legendę, którym właśnie jest TDKR.

Co do Nolana - jeśli on twierdzi, że to jego ostatni film z tej serii, to niech tak będzie. Jeśli wszystko miał odpowiednio przemyślane, to niech nie robi później czegoś na siłę albo pod presją fanów czy wytwórni. Zresztą, ta ostatnia nie powinna narzekać, bo Nolan i tak spowodował, że Batman już nie będzie źle kojarzony na wielkim ekranie.

Teraz nadszedł czas na nowe podejście do tematu. Oczywiście nie tak skrajne, jak w B&R albo Batmana z lat 60. Ja chciałbym zobaczyć coś bliskiego komiksu, ale nie tylko pod względem zgodności fabularnej. Przydałaby się jakaś mroczniejsza stylistyka. Taki Burton, ale bez tego jego cech, które występują w każdym jego filmie.

[(A)nonim]

(A)nonim - czemu nie? Rozumiem specyficzny reżyser, jednak pamiętajmy ze pierwotnie nakręcić miał TDKR i jestem bardzo ciekaw co by z tego wyszło.

Burton za bardzo by z tym namieszał, narzucił własną interpretację, czyli wyszedłby TDKR w wersji gothic. Patrząc na twórców którzy już ekranizacjami się zajmowali, lepiej byłoby znaleźć kogoś pokroju Snydera, Rodrigueza, czy Vaughna.

[Hydro]

W?tpi? jednak ze dostaliby?my wiern? adaptacj? TDKR. Jak ju? pisa?em w innym w?tku, komiks jest dosy? brutalny, wi?c film zapewne dosta?by R, co automatycznie zmniejsza zyski (m?odzi widzowie), na co WB zapewne sobie nie pozwoli. Nawet gdyby re?yserowa? mia?by Snyder, czy jakikolwiek inny utalentowany re?yser który mo?e wiele wnie??, WB narzuci?oby mu wiele ogranicze?, które zepsu?yby ekranizacj? (zapewne mniejsza ilo?? brutalnych scen, przekle?stw - po prostu bardziej przyjazny m?odszym). Wystarczy spojrze? co sta?o si? z 'Wolverinem'. (Jednak?e z drugiej strony wystarczy spojrze? na TDK - dostali?my mroczny i dosy? brutalny film z PG-13.)

[kelen]

WB ju? tyle zarobi?o na TDK, a teraz jeszcze zarobi podobnie jak nie wi?cej na TDKR, ?e ju? by mogli pozwoli? na Bamtana z R'k?. No ale to tylko takie gadanie fanów niestety, nie mam poj?cia jak oni to tam mog? widzie?.

[EricDraven]

TDKR (komiks) hmm, bardziej mażę o filmie na podstawie mroczny rycerz mrocznego miasta, albo (i tu mnie zjadą bo była gra, więc oczywiście wg wielu to samo by było w filmie i po co coś takiego...) arkham asylum, podkradania się, no ten klimat ehh,  co do mojej pewności, powiedzmy sobie szczerze, myślicie że zostawią batmana? i mnie zwracacie uwagę a sami nie czytacie ze zrozumieniem, wcześniej napisałem że ja nie tyle chce kontynuacji co film który nie będzie przeczył temu co było, ale też nie będzie bezpośrednio nawiązywał. Co do błędów, nie będę teraz wymieniał, ale chociażby te oczywiste, nie wiem jakbyście je bronili to i tak są błędami, także w charakterach postaci.

[Hydro]

Chodzi ci o b??dy (tzw. dziury) w fabule? Czy takie pokroju 'jak mo?na nie zauwa?y? autobusu szkolnego wyje?d?aj?cego ze ?ciany banku'?

Nie b?dzie przeczy? temu co by?o/nie b?dzie bezpo?rednio nawi?zywa?

- zdecyduj si?

[EricDraven]

Nie kumasz?
nie będzie zaprzeczał, bo historia jak ktoś będzie chciał uważać to będzie mógł to brać za kontynuację.
nie będzie nawiązywać, czyli nie będzie nic co by bezpośrednio łączyło elementy tamtych filmów, ale jak wcześniej napisałem też nie będzie ich przekreślać, you get that?