Aktualności:

"Batman. Łowy" od 22 stycznia.

Menu główne

The Batman - wrażenia z filmu [wątek spoilerowy]

Zaczęty przez Juby, 28 Luty 2022, 11:16:15

Leon Kennedy

Mimo wszystko jego wykorzystanie jest czy było raczej pewne. Oczywiście, że Warner doi ile się da, ale cóż to przecież oczywiste, zwłaszcza po sukcesie Jokera. Zatem uważam, że jego ukazanie w nowym Batmanie to tylko kwestia czasu, ale z tego co gdzieś czytałem to nie będzie ten Joker, którego dobrze znamy. Nic zobaczymy.

Co do Gordona zgoda, mogli i w sumie tyle 😄

Crowridd

Swoje kilka zdań o filmie napisałem, natomiast Mr.G widzę wypowiedział się szerzej - i pod tym się podpisuję. Świetna recenzja.

Widzę tylko, że jestem w mniejszości, jeżeli chodzi o soundtrack ;)

@Leon Kennedy Musisz koniecznie nadrobić "Siedem".

Cytat: newtime w 07 Marzec  2022, 17:07:49Ja tu się akurat nie zgodzę, Warner/DC nigdy nie mogli się powstrzymać powrotu Jokera w jakieś formie, Batman forever dostaliśmy Zagadke oraz Dwie twarze które były po prostu inna wersja Jokera, te postacie nia miały poza imionami nic wspólnego z komiksowymi odpowiednikami, widac ze twórcy chcieli powtórzyć sukces pierwszego filmu i z każdym kolejnym dostawaliśmy złoczyńców na jego wzór. B

To zależy od komiksu, który z tymi postaciami czytasz. Pod Jokera można podpiąć wiele postaci z DC.


LelekPL


Jest i ona, recenzja na którą "wszyscy" czekali. Od razu zdradzę, że opinia jest pozytywna i zwłaszcza chwalona jest Zeu Convance, córka Kenny'go Karustena.

Juby

xD

Przypomniała mi się kolejna rzecz, której zapomniałem pochwalić - pościg. Kameralny, bo to tylko jedno auto ścigające drugie auto, ale zarazem bardzo surowy, dynamiczny, emocjonujący, kapitalnie sfotografowany. Nokaut na nudnej akcji z BvS. Jeśli miałbym wymienić drugi filmowy pościg, który tak dobrze oddawał ducha klasyków pokroju Bullitta i Francuskiego łącznika, to w ostatnich latach tylko pierwszy Jack Reacher z Tomem Cruisem.
Spoiler
[Zamknij]
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

newtime

#34
Jestem po drugim seansie The Batman i przyznam ze bawiłem się jeszcze lepiej i jest to mój ulubiony film z tą postacią jaki kiedy kolwiek powstał. Może jestem dziwny ale tylko utwierdziłem się w przekonaniu ze ten film nie ma nic wspólnego z realizmem  Ten film jest tak komiksowy i groteskowy momentami ze Burton by się tego nie powstydził, absolutnie widzę tutaj potencjał na dokładnie każdego przeciwnika Batmana, nie łapię argumentu ze ktoś mógłby by tutaj nie pasować. Film jest mroczny ale tylko mroczny, na pewno nie jest przyziemny, Batman jest tutaj pełnoprawnym superbohaterm które przeżywa wybuchy i robi rzeczy które u Nolana były by po prostu nie na miejscu, sam mieszka w zamku Draculi z jakiegoś powodu, nikt w tym mieśćie nie ma żarówek w pokoju, gangsterzy z rodem lat 30 , batman sobie chodzi publicznie z policją z rodem Adama Westa. W jednej chwili spaceruje zwykłą latarka a w innej korzysta super technologicznych soczewek które nie istnieją . Po prostu kocham to w końcu samo Gotham po tylu latach jest bohaterem tego filmu i absolutnie się nie zdziwię jeśli pojawienie Batmana w tym mieście nie zacznie przyciągać dziwaków z miotaczem lodu czy człowieka krokodyla  ;) 

Juby

Na pewno nie jest przyziemny? Chyba inaczej rozumiemy to pojęcie.

Spoilerowe podśmiechujki z filmu ;D
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Q

Tak odnośnie realistycznego Batmana



Lądowanie po szybowaniu miało być bolesne, ale jakoś w dalszej części filmu nie wygląda by bohater odczuwał tego skutki.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

No właśnie. Obejrzałem powyższy clip i sama kraksa Batmana nie wygląda jakoś mocno przesadnie, ale szkoda, że po niej nie było sceny w batcave podobnej do tej z Batman Returns, gdy Bruce prosił Alfreda o maść antyseptyczną, albo z JL, gdy Diana nastawiała bark Bruce'owi, tylko cięcie i od razu Batman cały i zdrowy spotyka się z Seliną. :P

Dopiero w czwartek (tydzień po seansie!) dowiedziałem się, że ostatni follower Riddlera to ten psychol, który zaczepił Wayne'a w kościele. :o I o tym ile razy przed pomocą Batmanowi w filmie pojawił się oficer Martinez. Jak widać masa szczegółów mi uciekła przy tak długim / skomplikowanym filmie. Tym bardziej nie mogę się doczekać powtórki, ale rata kredytu i ceny paliw tak skoczyły, że chyba odpuszczę drugi raz kupno biletu, tylko poczekam już na wydanie filmu na płytach.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

red fox

Cóż, film mnie nie wynudził, a tego obawiałem się najbardziej, bo to jednak prawie trzy godziny, ale ... Nie jest to mój Batman.

Po pierwsze: nie ma tu praktycznie Bruce'a Wayne'a, jest tylko Batman, nawet gdy na ekranie jest Bruce.
Po drugie: ten Batman otwarcie paraduje w otoczeniu wielu policjantów, reporterów, itp. Gdzie jest Batman, który ukrywa się w cieniu? Gdzie Batman, który pojawia się przed lub po policji i kontaktuje się tylko z Gordonem? Gdzie Gacek, który pojawia się i znika, zanim Gordon skończy mówić?
Na dodatek, ten Batman, który działa już od dwóch lat nie potrafi używać peleryny i kotwiczki z hakiem, scena z "latającą wiewiórką" była dla mnie najbardziej kuriozalna w całym filmie. Przez cały film nasz zamaskowany mściciel jest bardzo statyczny i mało mobilny i nawet nie porusza się po mieście jako Batman, tylko jako Bruce.
Po trzecie: ten Batman nie jest ( jeszcze? ) dobrym detektywem: zagadki rozwiązuje za niego Alfred a nasz "najlepszy detektyw świata' nie łapie, że "latający szczur" to nietoperz i gdyby nie przypadkowy policjant to nie odgadłby prawdziwego planu złoczyńcy.
Po czwarte: Bruce praktycznie nie istnieje w tym filmie a jak już jest na ekranie to sprawia wrażenie wampira - bez aluzji do "Zmierzchu" ;)
Zawsze wyobrażałem sobie Bruce'a jako współczesnego Don Diego, który ukrywa się pod maską zniewieściałego szlachcica, wykorzystując go tam, gdzie Zorro sam nie może działać. Bruce to nie tylko miliarder ale i playboy oraz filantrop i wykorzystuje swoją pozycje i swój majątek, żeby wspomagać Batmana tam, gdzie zamaskowany obrońca miasta nie ma wstępu, tymczasem nasz nowy Bruce całkowicie odciął się od świata i nie tylko nie wygląda jak człowiek, który ma za sobą lata treningu fizycznego i mentalnego, ale zupełnie nie wygląda też ma playboya i filantropa.
Po piąte: tak chwalone zdjęcia są bardzo ciemnie i często mało czytelne dla widza, miałem wrażenie, że są prześwietlone, przepalone i że użyto zbyt wiele DoF.
Mały minus: Pingwin jako postać jest tu całkowicie zbędny.

Co na plus?
Świetna muzyka Michaela Giacchino.
Selina, która jest najbardziej komiksowa ze wszystkich do tej pory inkarnacji tej postaci ( niestety, to nadal nie jest Catwoman ).
Falcone i jego relacja z Seliną.
Relacja Batmana i Catwoman.
Niektóre sceny akcji, jak pierwsze pojawienie się Batmana i Batmobillu.

Film odniósł spory sukces a ja obawiam się, że Gacek znowu zostanie zaszufladkowany jako postać "realistyczna" i na lata pożegnamy się z resztą Bat rodzinki, nie mówiąc już o takich postaciach, jak Superman i Wonder Woman.
Niestety, od 2005 roku Batman kisi się w tym samym sosie i tkwi we własnej bańce - z małą przerwą na wersję Bena Afflecka - i choć nie cierpię charakteru jego Batmana ( który jest tam seryjnym mordercą ) i nie lubię wizji Snydera, to wizualnie jest to najlepszy Batman - w sposobie w jaki się porusza, walczy, używa peleryny i innych gadgetów ...
Szkoda, że Affleck nie dostał szansy na swój własny film, najlepiej odcięty od wizji Snydera.

Ostatecznie, film to akie 6 lub 7 / 10, nadal najlepszy jest "Batman Returns" i "Mask of the Phantasm".

Juby

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Po pierwsze: nie ma tu praktycznie Bruce'a Wayne'a, jest tylko Batman, nawet gdy na ekranie jest Bruce.
To źle? Dla mnie to jeden z największych plusów filmu, ponieważ: a) oddaje blisko 100% komiksów z Batmanem, jakie czytałem; b) jest czymś świeżym na tle poprzednich filmów o Batmanie; c) czymś na co czekałem od wielu, wielu lat.

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Po drugie: ten Batman otwarcie paraduje w otoczeniu wielu policjantów, reporterów, itp. Gdzie jest Batman, który ukrywa się w cieniu?
W poprzednich filmach. Tutaj przedstawili go inaczej, wrócili do lat 60-tych, gdzie Batman działał bardziej jako policyjny konsultant.

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Gdzie Batman, który pojawia się przed lub po policji i kontaktuje się tylko z Gordonem? Gdzie Gacek, który pojawia się i znika, zanim Gordon skończy mówić?
Jest tutaj. Batman kontaktuje się tylko z Gordonem, często za plecami reszty policji i znika zanim ten skończy mówić (scena w zrujnowanym Wayne Manor).

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Na dodatek, ten Batman, który działa już od dwóch lat nie potrafi używać peleryny i kotwiczki z hakiem, scena z "latającą wiewiórką" była dla mnie najbardziej kuriozalna w całym filmie.
Bo to bardziej przyziemna interpretacja tej postaci, najbardziej do tej pory. Wersja Nolana była widowiskowa, w niej Batman w swoją pierwszą noc w zasadzie załatwił największą mafię w mieście. Tutaj to początkujący Batman, który popełnia błędy i wciąż testuje swoje gadżety, niektórych używa pierwszy raz, mimo że działa na ulicach już 2 lata.

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Przez cały film nasz zamaskowany mściciel jest bardzo statyczny i mało mobilny i nawet nie porusza się po mieście jako Batman, tylko jako Bruce.
No i super. Zamiast powtarzać to, co już było, Matt Reeves pokazał niewidzialność Batmana w inny sposób, skrada się po cichu, porusza bardzo powoli. A to że po mieście podróżuje jako Bruce też jest idealnym oddaniem przyziemności tej wersji. Zamiast czekać w jaskini na sygnał, jak Keaton/Kilmer/Clooney (co nie ma za grosz sensu), albo czekać całą noc na dachu jakiegoś wieżowca, Bruce w większości przebrany przemierza ulice Gotham i zawsze jest blisko wydarzeń, gotowy do działania.

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23zagadki rozwiązuje za niego Alfred a nasz "najlepszy detektyw świata' nie łapie, że "latający szczur" to nietoperz
1. Alfred nie rozwiązał za niego żadnej zagadki w tym filmie, wręcz przeciwnie, po pierwszej to Bruce go poprawiał.
2. Wszystkim widzom wydaje się, że na hasło "latający szczur" każdy myśli "nietoperz", bo tak nazywany był Batman w starych filmach. Czy tak trudno przyjąć, że w tym świecie Antologia Burtona-Schumachera nigdy nie powstała, Bruce jej nie oglądał, i dla człowieka w tym świecie jedno nie kojarzy się od razu z drugim? Poza tym, ostatecznie "latający szczur" przecież nie oznaczał nietoperza. :P

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Zawsze wyobrażałem sobie Bruce'a jako współczesnego Don Diego, który ukrywa się pod maską zniewieściałego szlachcica, wykorzystując go tam, gdzie Zorro sam nie może działać. Bruce to nie tylko miliarder ale i playboy oraz filantrop i wykorzystuje swoją pozycje i swój majątek, żeby wspomagać Batmana tam, gdzie zamaskowany obrońca miasta nie ma wstępu, tymczasem nasz nowy Bruce całkowicie odciął się od świata i nie tylko nie wygląda jak człowiek, który ma za sobą lata treningu fizycznego i mentalnego, ale zupełnie nie wygląda też ma playboya i filantropa.
Bo to inna wersja młodszego Bruce'a, który dopiero ma stać się tym, o kim piszesz. Poza tym, wersja, którą opisałeś to Christian Bale i Ben Affleck - po co robić kolejny raz to samo? Dla mnie to świetnie, że Matt Reeves robił wszystko inaczej, po swojemu.

Z większości twojej recenzji wynika, że ta wersja Batmana nie przypadła ci do gustu, bo jest inna, a ty oczekiwałeś "more-of-the-same", co akurat dla mnie jest jej największym atutem.

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Po piąte: tak chwalone zdjęcia są bardzo ciemnie i często mało czytelne dla widza, miałem wrażenie, że są prześwietlone, przepalone i że użyto zbyt wiele DoF.
Byłem w IMAXie i wszystko wyglądało tip-top, nie zapamiętałem nawet jednego zbyt ciemnego, lub prześwietlonego kadru. Zobaczę jak to będzie wyglądało w 4K, jak już kupię. Może twoje kino miało problem z projektorem?

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Mały minus: Pingwin jako postać jest tu całkowicie zbędny.
Jak bez niego Bruce poznałby Selinę? Jak wpadłby na rozwiązanie zagadki z URL? Poza tym, Oswald zalicza tu ten niewielki występ w celu podbudowy pod kolejną część (on przejmie schedę po Falcone).

Cytat: red fox w 23 Marzec  2022, 19:54:23Szkoda, że Affleck nie dostał szansy na swój własny film, najlepiej odcięty od wizji Snydera.
Szkoda tylko ze względu na aktora, bo został zmarnowany w nieudanych filmach. Z drugiej jednak strony - Batfleck był combo-Batmanem, a jego wrogiem miał zostać Deathstroke. Po dwóch filmach Schumachera, które były kinem akcji, trylogii Nolana która była kinem akcji, i po filmach z Batmanem w DCEU, które były akcyjniakami, ostatnie czego chciałem to kolejnego widowiskowego akcyjniaka. Od 2012 roku powtarzałem, że zamiast tego wolałbym kryminał detektywistyczny typu Se7en Davida Finchera i ku mojemu zachwytowi Matt Reeves - który dostał swoją szansę - miał właśnie taką wizję.

Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

red fox

Pisałem, że to nie mój Batman, co nie znaczy, że nie może być Twoim ;)

Dlaczego mam wybierać: film akcji czy kryminał, film detektywistyczny, skoro można mieć jedno i drugie?
Uniwersalny Batman powinien łączyć gatunki i być wypadową wersji Bale'a, Afflecka i Pattinsona.

Mnie najbardziej martwi fakt, że pomijając Afflecka, od siedemnastu lat mamy to samo w stosunku do postaci Mrocznego Rycerza:

Nolan: Realizm! Nie ma miejsca na innych bohaterów, tylko Batman
Reeves: Realizm! Nie ma miejsca na innych bohaterów, tylko Batman

Już od 1989 mamy Batmana oderwanego od reszty uniwersum i tkwiącego we własnej bańce i tylko Schumacher próbował poszerzyć świat Gacka, bo dodał Robina i Batgirl a tak mamy ciągle tego Batmana - samotnika, który tkwi we własnej bańce. Wygląda na to, że nadal będzie tam tkwił bo Pattinson już mówił, że w ich świecie nie ma miejsca na Supermena i na innych bohaterów z mocami, więc to będzie Nolan - bis. Dla mnie to jest regres, bo "The Batman" przypomina filmy z lat 90.tych a od tego czasu kino super hero przeszło bardzo dużą zmianę - wiele osób twierdzi, że to nawet nie jest Batman, tylko remake "Seven" z domieszką "Zodiac".

Moim zdaniem, twórcy wybierają sobie tylko to, co im pasuje i co jest dla nich wygodne ze świata Batmana, całkowicie olewając cały ten świat, zachowują tylko imiona i nic poza tym. Ja chcę w końcu Batmana, który będzie czerpał pełnymi garściami z komiksu i który nie będzie się wstydził swojego komiksowego rodowodu, chcę Catwoman, która wygląda jak komiksowa Catwoman i Riddlera, który wygląda jak komiksowy Riddler, chcę Bat Cave, w której jest mnóstwo komputerów i pojazdów Batmana, itp. Obawiam się, ze na kolejne lata utknęliśmy w realistycznym podejściu a moim zdaniem, to już było.

Juby

#41
Cytat: red fox w 24 Marzec  2022, 11:29:07Dlaczego mam wybierać: film akcji czy kryminał, film detektywistyczny, skoro można mieć jedno i drugie?
No i przecież taki właśnie jest The Batman. W filmie mamy sporo akcji, strzelaniny, co najmniej 5 scen walki wręcz i jeden pościg samochodowy. Ale pierwszy raz nadrzędnym gatunkiem ponad "akcją" jest "kryminał", który do tej pory był na marginesie.

Cytat: red fox w 24 Marzec  2022, 11:29:07Mnie najbardziej martwi fakt, że pomijając Afflecka, od siedemnastu lat mamy to samo w stosunku do postaci Mrocznego Rycerza:
Zupełnie się z tym nie zgodzę. Nolan zrobił zupełnie co innego od poprzedników, Snyder - jak to on, odtwórca - dużo świeżości nie wniósł, ale już Reeves owszem. Brak Supermana w tym świecie i reszty bohaterów DC akurat wynika z fatalnego zarządzania marką przez Warner Bros. nie z winy reżysera tego konkretnego filmu. Ale nie jest wykluczone, że w kontynuacjach i serialach pobocznych do The Batman zobaczymy Robina, Batgirl, czy wspomniane zostanie Metropolis, jak to było u Schumachera. To dopiero pierwszy rozdział większej historii, która może się rozwinąć w wielu kierunkach.

ALE, nawet jeśli ten Batman pozostanie w swojej "bańce", jak to nazwałeś, to do świata DC, Flasha, Batgirl, itd. w przyszłym roku wprowadzony zostanie Batman grany przez Michaela Keatona, więc chyba dobrze, że nie będzie dwóch zbyt podobnych do siebie wersji Człowieka-Nietoperza w tym samym czasie.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

red fox

Cytat: Juby w 24 Marzec  2022, 13:41:52No i przecież taki właśnie jest The Batman. W filmie mamy sporo akcji, strzelaniny, co najmniej 5 scen walki wręcz i jeden pościg samochodowy. Ale pierwszy raz nadrzędnym gatunkiem ponad "akcją" jest "kryminał", który do tej pory był na marginesie.

No nie, akcji jest tu tyle, co kot napłakał - cały prawie trzy godzinny film jest przegadany i przechodzony.

Cytat: Juby w 24 Marzec  2022, 13:41:52Zupełnie się z tym nie zgodzę. Nolan zrobił zupełnie co innego od poprzedników, Snyder - jak to on, odtwórca - dużo świeżości nie wniósł, ale już Reeves owszem. Brak Supermana w tym świecie i reszty bohaterów DC akurat wynika z fatalnego zarządzania marką przez Warner Bros. nie z winy reżysera tego konkretnego filmu

No nie - tutaj Masz wypowiedź Roberta Pattinsona na ten temat:

CytatUwielbiam próby wykombinowania jak mógłby... Rozmawialiśmy o tym jak wprowadzić [do świata ,,The Batman"] elementy fantastyki. Świat wykreowany przez Matta jest taki ,,przyziemny" i trudno nie zastanawiać się... jak [Superman] mógłby do niego dołączyć..? Akurat ostatnio o tym dyskutowaliśmy. Czy moglibyśmy wprowadzić Supermana, ale takiego, który nie ma żadnych swoich mocy? Musiałby być tylko gościem w pelerynie. Przedstawiałby się jako Superman, a inni odpowiadaliby tylko ,,no i?".

https://filmozercy.com/wpis/czy-superman-moglby-trafic-do-swiata-the-batman-robert-pattinson-o-elementach-fantasy-w-realistycznej-wizji-matta-reevesa

Jak widać, taka jest właśnie wizja reżysera, podobnie jak u Nolana.

Bajzel w Warnerze / DC to swoją drogą - w ciągu 10 - 11 lat dostaniemy czterech Batmanów ( Bale, Affleck, Pattinson i Keaton ), nie mamy już Supermana i ponoć "Flash" ma wykasować "Człowieka ze Stali", "Batman vs Superman", "Legion Samobójców" i "Ligę Sprawiedliwości" a może i drugą część WW bo się nie spodobała widzom? Zamiast zacząć od nowa z tymi aktorami co już mają, będą to ciągnąc, bez Supermana i z siedemdziesięciolatkiem w roli głównego Batmana ...



Juby

Cytat: red fox w 24 Marzec  2022, 15:34:25No nie, akcji jest tu tyle, co kot napłakał - cały prawie trzy godzinny film jest przegadany i przechodzony.
Sorry, ale piszesz nieprawdę. Tylko w ciągu pierwszych 40 minut jest:
- walka Batmana z gangiem przy stacji metra
- walka Batmana z ludźmi Pingwina w Iceberg Lounge
- krótki pojedynek Batmana z Seliną w domu burmistrza
A dalej jest wybuch i skok Batmana z GCPD, strzelanina i pościg za Pingwinem, wjazd Seliny i Batmana po Falcone'a, no i finał. Jest tu więcej scen akcji niż w filmach Burtona. Pierwszym gatunkiem wymienianym przez wszystkie portale internetowe przy nowym Batmanie pozostaje "akcja".

Cytat: red fox w 24 Marzec  2022, 15:34:25No nie - tutaj Masz wypowiedź Roberta Pattinsona na ten temat:

https://filmozercy.com/wpis/czy-superman-moglby-trafic-do-swiata-the-batman-robert-pattinson-o-elementach-fantasy-w-realistycznej-wizji-matta-reevesa
No tak, mogę podesłać drugi link, w którym Matt Reeves zapewnia, że nie wyklucza zwiększenia elementów fantastycznych i takich postaci, jak Mr. Freeze w sequelu. Poza tym, twój link nie wyklucza pojawienia się Robina, Batgirl, czy wspominania o Metropolis w tym świecie (nawet jeśli nie będzie Supermana), czyli to samo, co było u Schumachera.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

red fox

Cytat: Juby w 24 Marzec  2022, 15:42:54Sorry, ale piszesz nieprawdę. Tylko w ciągu pierwszych 40 minut jest:
- walka Batmana z gangiem przy stacji metra
- walka Batmana z ludźmi Pingwina w Iceberg Lounge
- krótki pojedynek Batmana z Seliną w domu burmistrza
A dalej jest wybuch i skok Batmana z GCPD, strzelanina i pościg za Pingwinem, wjazd Seliny i Batmana po Falcone'a, no i finał. Jest tu więcej scen akcji niż w filmach Burtona. Pierwszym gatunkiem wymienianym przez wszystkie portale internetowe przy nowym Batmanie pozostaje "akcja".

Akcja jest ale jak na tak długi film to jest jej bardzo mało - choć, jak już pisałem, dla mnie film nie jest nudny ale chciałoby się więcej "Batmana w Batmanie" ;)

Ja jestem fanem Gacka od ok. 31 - 32 lat ( nie pamiętam, kiedy była u nas premiera pierwszego filmu Burtona ale byłem na nim w kinie jako 11 - 12 latek ) i jestem wzrokowcem, więc dla mnie 'komiksowy Batman" to taki, który jest wizualnie wierny temu, co mamy w komiksach, więc taki sam wygląd, kostiumy, scenografia, itp. Pod tym względem, wersja Afflecka była mi znacznie bliższa, bliższa także serii gier Arkham.

Cytat: Juby w 24 Marzec  2022, 15:42:54No tak, mogę podesłać drugi link, w którym Matt Reeves zapewnia, że nie wyklucza zwiększenia elementów fantastycznych i takich postaci, jak Mr. Freeze w sequelu. Poza tym, twój link nie wyklucza pojawienia się Robina, Batgirl, czy wspominania o Metropolis w tym świecie (nawet jeśli nie będzie Supermana), czyli to samo, co było u Schumachera.

Jak już pisałem, chciałbym zobaczyć Batmana, który ma relacje z innymi superbohaterami i nie tak jak u Snydera, gdzie połączono schyłkowego Gacka z nowo powstałą i młodszą Ligą Sprawiedliwości, oraz z emo Supermanem, ale właśnie młodszego Batmana i "normalnego" Supermana i obawiam się, ze na takie coś bardzo długo sobie poczekamy.