Projekt filmowy NASA/SpaceX/Tom Cruise (202?)

[LelekPL]

https://www.filmweb.pl/news/NASA+potwierdza%3A+Tom+Cruise+poleci+na+Stacj%C4%99+Kosmiczn%C4%85-137610

No to Tom będzie mógł już zakończyć karierę po tym. Po prostu pozamiata cały system. Podobno planował to już kiedyś z Cameronem. Fajnie by było gdyby James był reżyserem, chociaż on sam pewnie też chciałby lecieć podobny freak.

Ja ogólnie jestem ciekaw co Nolan by z tym zrobił z kamerami IMAX. Poza tym zawsze uważałem, że mistrz szalonych scen kaskaderskich i reżyser tak znany z praktycznych efektów pasują do siebie jak ulał, a to będzie magnum opus Cruise'a.

Nie wiem tylko jak technicznie to rozwiążą. Bo za dużo ich nie poleci. Reżyser i reżyser zdjęć pewnie zostaną na ziemi, ale operator będzie musiał lecieć. Poza tym może jeszcze jakiś aktor. Oświetlenie można przygotować wcześniej, a na ISS astronauci mogą to zrobić przed przylotem Cruise'a. Ale co z kaskaderką w kosmosie. Bo chyba nie lecą tylko po to, żeby zrobić scenę w zero G, bo to strata pieniędzy no i kto to ubezpieczy?

Ale pomysł fascynujący!

[Leon Kennedy]

Tylko Tom może spróbować to zrealizować. Uwielbiam go ❤️

[Rado]

Myślę, że astronauci tam pracujący już się szkolą pod kątem robienia charakteryzacji, operowania kamerą czy tym podobnym. Pieprzyć badania NASA. Wszystko dla Toma.

[Leon Kennedy]

A dla kogo jak nie dla niego 😋

[LelekPL]

Na pewno astronauci będą musieli pomóc przy dekoracji ISS, rozmieszczeniu oświetlenia zgodnie z zaleceniami ekipy, zanim Cruise tam przyleci. No i to nie jest tak, że oni tam robią doświadczenia 24/7. Mają czas na odpoczynek, a to będzie na ten czas część ich pracy. NASA zgodziła się na ten ruch, żeby promować podróż kosmiczną i badania w tym kierunku. Potrzebne są im fundusze, więc astronauci będą się musieli przyłożyć do ich zdobycia. Myślę, że nie będą mieli nic przeciwko większość astronautów fascynowała się filmami o tej tematyce, gdy byli mali. Teraz będą mogli się odwdzięczyć.

[LelekPL]

A więc mamy reżysera - Doug Liman. Wiele osób bardzo lubi wspólny film Cruise'a i Limana - Na skraju jutra. Sam uważam, że jest nieco ponad ok i nie jestem wielkim fanem tego reżysera, ale nie dlatego jestem zawiedziony. Raczej dlatego, że to dość niepokojące, biorąc pod uwagę ostatni film tej dwójki, gdzie w wypadku samolotowym zginęło dwóch ludzi. Nie tylko źle to świadczy o człowieku, który ma kręcić film robiony w kosmosie, ale jeszcze trudniej będzie im go ubezpieczyć.