The Suicide Squad

[LelekPL]

Pewnie dlatego, że nic z tego uniwersum mnie nie interesuje, ale w ogóle uciekła mi informacja, że Sylvester Stallone jest w tym filmie... What!?

Plakat wygląda ok, ale i plakaty do pierwszego SS wyglądały dobrze To jest część DCEU, więc nawet z Gunnem nie mam żadnych oczekiwań.

[Kaz]

Plakat cudowny, przypomina stylem postery do filmów klasy b, nie ukrywam że liczę iż filmów również będzie w podobnym klimacie. Czekam na zwiastun, bo SS to jeden z tych filmów od DC na który czekam

[Leon Kennedy]

Plakat wygląda ok, ale i plakaty do pierwszego SS wyglądały dobrze To jest część DCEU, więc nawet z Gunnem nie mam żadnych oczekiwań.

To raczej oczywiste, nawet jeśli częściowo się odcinają to i tak dalej pod jednym sztandarem DCEU stoją. No i to Gunn, gościu dostał co chciał i stworzył swój własny film. Warto dać szansę, a nie narzekać, że to DCEU.

[Juby]

Plakat cudowny, przypomina stylem postery do filmów klasy b

Dla mnie byłby okej jako exclusive dla osób, które przyjdą na przedpremierę. W innym wypadku, nie przepadam za tak silnym stylizowaniem plakatów XXI-wiecznych blockbusterów na postery akcyjniaków sprzed 50 lat. Na szczęście właśnie pojawił się nowy plakat, który bardziej mi odpowiada [edit: oraz obszerna galeria character posters]

[Leon Kennedy]

W końcu mamy trailer i czuć serduszko, ogromne zajebiste serduszko, będzie bomba!!! A King Shark będzie jego ozdobą zjadającą ludzi po drodze, bo trza coś jeść 😜 https://youtube.com/watch?v=t2eTk6rNC88&feature=share

[LelekPL]

Meh

Wygląda jak poprzednia część, ale z lepszymi dialogami. Tekst z fiutami chyba najlepszy i Cena jako parodia Kapitana Ameryki to chyba najciekawszy element tego filmu... STARRO powinni byli zostawić na zrebootowaną wersję JL kiedyś Bardziej pogodną... i dobrą

[Leon Kennedy]

No tak, mogłem się spodziewać takowej wypowiedzi z meh w tle 😛 A Starro zajebioza i skoro Gunn chciał, to Gunn ma i moje pełne zaufanie, również. Będzie mega z nim za sterami innej opcji nie ma.

[Juby]

Beznadziejny zwiastun. Ale może to i lepiej? Poprzedni Samobójcy mieli genialny trailer (ten z Bohemian Rhapsody), a film okazał się kupą, to może teraz trailer kijowy, a sam film okaże się dobry?

[newtime]

Dla mnie super, zapowiada sie film dziwny oraz nowatorski a tego oczekuje od takiego reżysera wiec czekam!    

[Q]

Niby kilka fragmentów wypada naprawdę fajnie, ale sam trailer po początkowej scenie traci tempo i nie ma w nim nic porywającego. Zaskakuje jedynie potwierdzenie obecności Starro. King Shark wygląda sztucznie.

[Juby]

Może trochę rozwinę swój komentarz. Trailer jest beznadziejny od pierwszej, za długiej, masakrycznie pociętej scenki z niby-ratowaniem Harley, ale i sam film zapowiada się fatalnie(!), co jest dla mnie dużym zaskoczeniem, bo wierzyłem w Gunna. Nowych Samobójców zapowiadano jako superprodukcję za $200 milionów, a to wygląda jak pilot serialu tv. Okropne zdjęcia, sztuczne CGI (znakomicie ucharakteryzowany Croc > komputerowy rekin), dziwny aspect-ratio (to 2:1, jak w Jurassic World?), a wszystko to baaaardzo w klimacie pierwszej części, od której mieli się przecież odcinać. Jedyną odcinkę jaką tu widzę to brak Willa Smitha, który akurat był najjaśniejszym punktem filmu Ayera i chętnie bym go jeszcze zobaczył w roli Deadshota. Mimo głośnej krytyki w 2016, że dla Oddziału wybrano na łotra jakieś magiczne kijwieco, tutaj również zamiast postawić na ziemskiego łotra (chociażby Joker-Leto..?) robią Starro z kosmosu, który byłby dobrym przeciwnikiem przy następnej Justice League. Nawet te dialogi i humor wydają mi się zbyt "cool-wannabe" i niezabawne.

Mój osobisty hajp spadł do max. 10%, czekam już w zasadzie tylko ze względu na Johna Cenę.

[Leon Kennedy]

Nie wiem gdzie film zapowiada się fatalnie. Sam trailer jest fajny, zabawny, a pojawienie się Starro intryguje. Liczę na godne wykorzystanie tego ikonicznego przeciwnika. Będzie, zabawnie, przewrotnie i brutalnie. King Shark skradnie cały show.  A w Gunna nie ma powodu wątpić, żadnego.

[LelekPL]

Nie wiem gdzie film zapowiada się fatalnie.

No przecież powiedzieliśmy gdzie... Możesz się nie zgadzać, ale wypunktowane co nam się nie podoba było,więc wiesz

Co do Gunna to nie jest to Scorsese czy Spielberg w których nadzieje można pokładać... A i im się zdarzały wpadki, więc nie ma reżysera w którego nie można wątpić, tym bardziej w Gunna który nie jest nawet w tej samej lidze co najlepsi reżyserzy.

[Leon Kennedy]

I co z tego? Co jeden czy drugi w ostatnich latach wielkiego zrobili? Pod powiem nic, dosłownie nic. Co do wad? Efekty? Czekam na końcowy rezultat. Żarty? Wiadomo, tutaj nie zadowolisz każdego. Gunn? Gościu od lat nie zawodzi. Więc nie ma obaw. Trailer fajny.

[Juby]

Ujmę to tak - IMHO udany trailer musi posiadać jedną cechę i jeden cel: 1) musi być dobrze zmontowaną i zilustrowaną muzycznie zajawką, którą chce się oglądać; 2) musi reklamować film tak, abym na niego czekał (albo tak samo, jak przed jego obejrzeniem, albo poczucie mojego oczekiwania jeszcze wzmocnić). Powyższy trailer TSS jest beznadziejny jako autonomiczny twór, którego miałbym jeszcze obejrzeć. Już przy pierwszych ujęciach chaosu musiałem zrobić pauzę na sprawdzenie czy przypadkiem nie włączyłem go gdzieś od środka - nie wierzyłem, że w ten sposób można zacząć zwiastun filmowy. Pod drugim względem wypadł jeszcze gorzej, bo The Suicide Squad był jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów 2021 roku, chyba mam go nawet w uwydatnionej szóstce najbardziej oczekiwanych premier na Filmwebie. Po trailerze - nie mam ochoty tego oglądać, a jeśli obejrzę, to z "darmowych źródeł", na pewno nie wydam na bilet do kina i na pewno dla czegoś takiego nie założyłbym nowej platformy HBO.

Sam trailer jest fajny, zabawny, a pojawienie się Starro intryguje.

Dla mnie trailer nieudolnie próbuje być fajny, nie zaśmiałem się na nim ani razu (humor w amerykańskich komediach rated-R w ostatnich 12 latach to poziom bagna, myślę że Gunn w tej kategorii mógł poczuć się zbyt pewny siebie i przez to zrobi się niesmacznie), a pojawienie się Starro skwitowałem w ten sposób

Wplątania w tę dyskusję nazwisk innych reżyserów nie rozumiem. Zarówno najlepszy reżyser w branży może rozczarować, i nawet debiutant może mieć przebłysk geniuszu, kręcąc wielkie kino. Liczę, że trailer robi złe pierwsze wrażenie, ale sam film okaże się dobry, czego sobie i wam życzę. W każdym razie, dialogi, przeciwnik Oddziału i strona wizualna póki co mocno mnie odrzucają, zamiast zachęcać.