Polityka i światopogląd

[Juby]

o ile jestem za sprawą w której protestują i zachowanie policji szokuje, o tyle nie mogę być hipokrytą. Termin tych protestów nie jest najrozsądniejszą decyzją w obliczu pandemii, która właśnie najgorzej się ma w tej chwili w dużych miastach w Stanach, a jeszcze gorsze żniwa zbiera w biednych społecznościach, które właśnie protestują. Można tu dyskutować na temat sposobu tych protestów: zamieszki (czy zaczynają je protestujący czy bardzo agresywni policjanci?), czy wandalizm (czy jest to potrzebne lub czy wysyłane są prawicowe jednostki, aby wzniecić zamęt?) miały pewne historyczne uzasadnienie przy innych rewolucjach, ale też i pokojowe protesty się sprawdzały. Ale takie gromadzenie się cofa ich bardzo w walce z wirusem i wszystkie te obostrzenia szlak weźmie.

W listopadzie wybory w USA. Będę w szoku jeśli Trump wygra po tym, co spotyka USA w 2020 roku. Najpierw pokpili sprawę z wirusem, przez co w ich kraju bezrobocie wskoczyło na niespotykany za mojego życia poziom, a śmierć poniosło ponad 100 tyś. ludzi (horror!), a teraz jeszcze to. Niektóre nagrania pokazywane w telewizji przypominają sceny z Wojny światów Spielberga. Wstrząsające, i nie widać żeby sytuacja miała się poprawić.

[Johnny Napalm]

Żeby przerwać ten festiwal wafelkowania sobie, to ja zaprezentuję drugą nóżkę.    Tam się odbywa kompletna paranoja. Kurde, policjanci i biali cywile teraz zaczynają klęczeć przed czarnymi. Dosłownie. I czemu ma to służyć?  Lewicowe bojówki dopuszczają się pobić i kradzieży. Antifa jest praktycznie bezkarna. Trump jak zwykle dużo krzyczał a nic konkretnego nie zrobił. Antifa już dano temu powinna być wpisana na listę organizacji terrorystycznych. I tu się potwierdzają słowa pewnego człowieka, który sam nazywa się dyletantem.    Rewolucję może poprzeć tylko społeczeństwo ciemne, niewykształcone, nie potrafiące zarobić na własną wolność. Lewica zaś oferuje darmową wolność. Zresztą jest to jasno napisane w Manifeście Partii Komunistycznej. Żadna nowość, wystarczy tylko znaleźć i przeczytać.

Dobrze powiedział Pawlak w Kochaj albo rzuć: ludzie dzielą się nie na czarnych czy białych, a na mądrych i głupich. Tu trzeba by dodać jeszcze, że dzielą się na tych, którzy chcą i potrafią pracować i na tych co mają to gdzieś. Ale jeść trzeba, plazma na ścianie też by się przydała.

Szkoda tego człowieka, który został zabity. Kompletny zwyrol go zabił. Niby teraz się mówi, że znali się oni wcześniej z pracy w jakimś klubie i mieli ze sobą zatarg, ale jeśli nawet, to nic nie zmienia. Typ w mundurze przyczynił się do tej śmierci. Pamiętać też trzeba jednak o tych zabijanych policjantach. Oni naprawdę nie wiedzą na kogo trafią.

Funky, trochę się z tobą zgadzam, ale trochę też nie. No żeś teraz dopier... z tą śmiercią głodową w Stanach. Trzeba naprawdę cierpieć na jakiś debilizim, żeby umrzeć w Ameryce z głodu. Kurde, jest przecież właściwie powszechna polityka bonowa, w większych miastach to już w ogóle. Oczywiście, że w Stanach jest cholerna nierówność, tylko co byś zaproponował w zamian? Socjalizm? Ludzie bez własności nie będą przecież pracować, skoro nie mieliby żadnego wpływu i korzyści z efektu swojej pracy. Poczytaj trochę o Katolickiej Nauce Społecznej (nie mylić z katolicką nauką Kościoła, bo to co innego) i o realnych oraz najbardziej efektywnych programach wychodzenia ludzi z biedy. No i o jej wpływie na różne społeczeństwa, nawet te gdzie społeczność katolicka była mniejszością. Powstał jednak na tyle atrakcyjny program, że zachęcał inne grupy do zainteresowania się tym. No i w ten sposób powstało kilka cudów gospodarczych w dziejach współczesnej cywilizacji. Ale to już zostało dawno zamiecione pod dywan.

Oczywiście, że liberalizm jest antyludzki, bo w gospodarce wolnorynkowej wolno wszystko. Można kogoś wziąć, wymiętolić jak szmatę a później wyrzucić na śmietnik i następny do golenia proszę. No ale taka jest Ameryka. To nie jest kraj dla starych ludzi i dla niepracujących. Jak jest się młodym i zdrowym oraz jeszcze z jakimiś twardymi umiejętnościami, to Stany są zajebistym miejscem. Ale tylko naiwniak, lub może kto się jednak ogromnie dorobił, zostałby tam na starość i tam chorował.

USA ma pewne zalety ale i ogromne wady. W Polsce nie kupisz nowego auta z salonu za siedem miesięcznych pensji. Jedzenie jest tanie, tylko pytanie co to za g... z Monsanto, a obecnie z postnazistowskiego Bayeru. Paliwo jeszcze w miarę. Ale za chałupę inaczej się płaci jak w Polsce. U nas jest podatek gruntowy, a u nich oceniają wartość budynku, więc nie ma się co dziwić tym domom z płyt gipsowych. Prąd jest tani, dlatego ogrzewa się mieszkania w ten sposób, u nas prawie każdy by zbankrutował na elektryczności.
Mieszkania są dosyć drogie. A dorabianie się drugiego domu, żeby na starość go sprzedać i mieć pieniądze na leczenie jest w Stanach naprawdę bardzo częste.

[Funky]

@Johnny Napalam - Uważam Antifę za organizację skrajną i agresywną, klękanie białych to jakaś głupota która zamazuję istotę problemu. Pisząc o jedzeniu użyłem pewnego skrótu myślowego na zasadzie "opłaty, leki lub jedzenie" (emeryci w Polsce). Wiadomo że w Stanach nie ma głodu ale jedzenie jest tak potwornej jakości że ludzi biednych nie stać na lepsze i wpieprzają ten cały "junk food" który jest najtańszy (epidemia otyłości). W zamian chciałbym Europejską socjaldemokrację która walczyłaby z wykluczeniem społecznym (dobry przykład Republiki Federalnej Niemiec czy Skandynawii). Ten system jest tak antyludzki że grupka uprzywilejowanych facetów jest bogatsza niż wszystkie kobiety w Afryce (miliarderzy) a szwaczki zapierdalają w nieludzkich warunkach w Bangladeszu. Albo nastąpi zmiana lub ludzkie wkurwienie będzie jeszcze większe skoro protesty w przeszłości nic nie dały (oczywiście nie popieram niszczenia miast i infrastruktury). Bo kiedy nie ma nadziei to ludziom pozostaje już tylko wściekłość.

[LelekPL]

Zgadzam się, że Antifa to totalnie debilna organizacja. Terrorystyczna? Sam nie wiem, ale totalnie niepotrzebna i totalnie nie mająca nic wspólnego z poglądami lewicy. I na tym kończę się zgadzać

Czemu policjanci mają niby nie klękać w geście solidarności czy skruchy? Ewidentnie nawet bym powiedział, że MUSZĄ to robić w tej chwili, po tym co wyczyniają już od dłuższego czasu czarnym i co wyczyniają na tych protestach. Duża część zamieszek, które wybuchły była z powodu nadmiernej agresji policji, z ich winy. No i nie oszukujmy się, że w Stanach policja jest silnie zmilitaryzowana, przygotowana nie po to by "bronić i służyć", ale tępić. Jest pewien typ człowieka, który wstępuje do takiej jednostki i nie jest to dobry typ. Poza tym proszę: https://mappingpoliceviolence.org/
Policja nie ma w tej sytuacji nawet odrobiny mojej sympatii, sorry. Oczywiście, że nie każdy policjant jest zły, i nie jestem nastolatkiem krzyczącym CHWDP, ale ta instytucja zdecydowanie nie dba o to kogo przyjmuje w swoje szeregi, jak również nie dba o zdrowie psychiczne tych, którzy tam już są. I takie postępowanie stworzyło sytuację w której dochodzi do nadmiernej przemocy.

Co do białych, którzy klęczą... Oczywiście, że nie muszą, ale korona z głowy też im nie spada. Różne symbole ludzie robili w geście solidarności i jeśli ktoś chce wspierać walkę z rasizmem w ten sposób to niech tak robi. W czym problem, bo ja żadnego nie widzę? Ja też nie czuję potrzeby, tak samo jak nie czuję potrzeby wstawiania czarnego kwadracika na instagramie w solidarności z czarnymi Amerykanami będąc Polakiem w Olsztynie , bo nie oszukujmy się, jesteśmy oddalonym od sytuacji hermetycznym społeczeństwem, gdzie ani nasz głos tam nie dociera, ani ten problem nas specjalnie nie dotyczy (rasizm oczywiście jest i przejawia się często w rozmowie, ale nie ma okazji ku temu, żeby się okazywał w czynach, skoro społeczeństwo jest w 99% białe), ale czemu denerwuje Cie to, że inni chcą? Niech sobie klęczą.

A z tymi pieniędzmi od rządu w czasach pandemii wcale tak nie jest w USA. Ludzie czekają na check w długich kolejkach, wielu nadal go nie dostało pomimo zarejestrowania. Więc wcale nie trzeba być "debilem". Mam kilku wykształconych znajomych w Houston i Chicago, i stracili pracę w czasie wirusa, zgłosili się po zasiłki i dopiero jedna coś dostała. Wirtualne kolejki w urzędach są w tej chwili olbrzymie, dodzwonić się nie da. Duże firmy mają czelność starać się o zapomogę dla małych firm i nawet na tym wyzyskują biednych w USA. USA nie jest zajebisty dla nikogo w tej chwili, to istny "shitshow" jak to mówią Amerykanie. Mają prezydenta, który totalnie zwalił sytuacje wirusa, głównie ze względu na swoje poglądy i tożsamość polityczną, i teraz cierpią prawie wszyscy. A najbardziej biedni, bo dla wielu nie ma obiecanych pieniędzy i nie ma też pracy, a bardzo by chcieli do niej wrócić. Rewolucji nie będzie, bo Amerykanie mają narodowe ADHD, niedługo się tym znudzą i przejdą do innej kontrowersji, ale jest to ewidentnie moment, który takową mógłby gdzie indziej spowodować, a będzie jeszcze gorzej po tym, jak za dwa tygodnie wyjdzie ilość zachorowań po tych protestach i ponownie zamkną część kraju.

No i z Funkym się zgodzę, że obecnie skandynawska socjaldemokracja jest najlepszą alternatywą. Pewnie można wymyślić jeszcze lepszy system, ale na chwilę obecną, z tego co mamy, tam bym szukał wzoru.

[Funky]

Policja zachowuje się się fatalnie, powinna zostać przeprowadzona reforma tej instytucji z naciskiem na to kogo przyjmują. Co do klęczenia to jak ktoś chcę proszę bardzo, tylko że biały i czarny jest skrzywdzony przez system i ten 1% który posiada wszystko. Uważam że to możni tego świata powinni klęczeć przed skrzywdzonymi i biednymi. Nie chciałbym aby te protesty były sprowadzone TYLKO i wyłącznie do rasizmu. Owszem zawinił rasizm ale ludzki wkurw wziął się z niemocy, klasizmu i nierówności społecznych i oczywiście rasizmu. Gdyby w Ameryce nierówności byłyby mniejsze te protesty też nie byłyby tak gwałtowne. Najgorsze jest to że nie widzę nikogo kto chciałby zmienić ten system. Trump i Biden to kandydaci Wall Street którzy chcą utrzymać status quo. Co prawda jest Bernie Sanders ale jest już starszym panem i za parę lat nie będzie go wśród żywych. Nie widzę wsród tamtejszej elity (Republikanie jak i Demokraci) żadnej refleksji, Tylko władza i kasa.

[Johnny Napalm]

Zgadzam się, że Antifa to totalnie debilna organizacja. Terrorystyczna? Sam nie wiem, ale totalnie niepotrzebna i totalnie nie mająca nic wspólnego z poglądami lewicy.

Z tego co czytałem to Antifa powstała w 1932 roku jako zbrojne ramie KPD – SA była zbrojnym ramieniem NSDAP – więc nie wiem czy coś może być bardziej lewicowego i mieć cokolwiek wspólnego z poglądami lewicy. LOL 

No i to jest właśnie ten problem. Ktoś przedstawia pewne fakty, nawet w zaokrągleniu, bo nie wierzę w te dobijanie do 25% lub 75%, ale jednak w samo zasygnalizowanie pewnych problemów lub tendencji. Po zaprezentowaniu pewnych faktów lub udokumentowanych tendencji następuje ich odrzucenie z automatu, bo nie zgadzają się one z czyimiś wyobrażeniami na świat. Trudno, fakty są sobie same winne, bo są faktami. Czarny konserwatysta    przynajmniej powiedział coś sensownego o związku z brakiem ojca i wychowania a narastającą patologią. Czym więcej niepełnych rodzin tym większe wydatki socjalne na rodziny w trudnym położeniu.

Ten protest na serio wydaje się nie dotyczyć samego rasizmu, a posługiwania się nim ze względów ideologicznych. No i tu przypomina mi się któraś zielona szkoła w liceum, to było już dawno, kiedy były odgrywane jakieś pierdy integracyjne. Wszystko fajnie, spoko do czasu. Nagle pojawił się jakiś ziutek-animator kultury. Typ ładnie, pięknie do nas gada po czym wyskakuje z pomysłem żebyśmy zaczęli wykrzykiwać jakieś hasła a potem tańczyć pewne określone etniczne tańce. Ktoś odważniejszy się spytał czy jest to obowiązkowe. Hasło: nie, ale... No to z 30-40% zaczęło wychodzić – większość została –i nie ważne z jakiego powodu, może nie chcieli tam zwyczajnie siedzieć. A ten stary brodaty pryk rzuca do nas, że asfalt powinien leżeć na ulicy! Tak?! No gościa poje... Co to w ogóle miało wspólnego z reakcją ludków? Nikt nie użył tzw złego słowa, nie komentował, ale brodaty pierdziel wiedział i tak co mieliśmy na myśli. No i teraz, dobra od czterech lat, wiem, że to nazywa się tolerancją represywną.

Czemu policjanci mają niby nie klękać w geście solidarności czy skruchy? Ewidentnie nawet bym powiedział, że MUSZĄ to robić w tej chwili, po tym co wyczyniają już od dłuższego czasu czarnym i co wyczyniają na tych protestach.

Co do białych, którzy klęczą... Oczywiście, że nie muszą, ale korona z głowy też im nie spada.

No to w końcu muszą czy nie muszą klęczeć? 

Przeczytałem szybko całe dwa swoje wcześniejsze posty w tym temacie. Nic nie wspominałem o pandemii, ale może za szybko czytałem. Jak coś mówiłem to odszczekam. Mówiłem coś pobieżnie o Social Security w USA. No i coś o bonach, które były naprawdę wiele wiele lat przed koronawirusem.



Sorry Funky, lubię Cię, ale mówisz ostatnio takie rzeczy, że zastanawiam się czy to trollowanie czy jakiś eksperyment społeczny, który realizujesz na studiach. Wiadomo, że nikt, kto zna życie, nie jest tak zje..ny żeby likwidować wszelką pomoc socjalną. Ba! Mój pierwszy staż, po którym poszedłem do pracy, był realizowany w ramach programu z UE. Chociaż normalne państwo coś takiego samo by prowadziło. Ten Bernie Sanders byłby jednak zjedzony bez problemu przez Trumpa. I o tym wiedzieli nawet najwięksi Demokraci, dlatego się go pozbyli, żeby mieć jakieś szanse.
Co by nie mówić o dziwacznym Trumpie to on zapoczątkował przynajmniej pytanie lub rozpoczął pewien ruch w celu powrotu produkcji do własnego kraju. Czy go się lubi czy nie, ja go nie lubię ale z innych powodów, ale on chcę żeby ludzie w Stanach sami pracowali na swój dobrobyt, albo na swój poziom życia. Tak, żeby nie być zależnymi w pełni np od Chin.
Kurde, czy ktoś w ogóle pamięta to wystąpienia sprzed lat Xi Jinpinga, który dostał kolejną kadencję w Komunistycznej Partii Chin? Przecież jasno jest zapowiedziane, że na stulecie ChRL ma być ostatecznie wprowadzony socjalizm. No i wtedy ciekawe co zacznie dziać się na świecie.
Aż mam ochotę złapać Cię za kołnierzyk i wywinąć metkę. Zobaczylibyśmy z pewnością nie te uciemiężone szwaczki z Bangladeszu lub Chin.

[LelekPL]

Historia, a obecna rzeczywistość to dwie inne sprawy. Nic lepiej tego nie obrazuje niż to jak zmieniły się poglądy Republikanów i Demokratów w USA. Kiedyś to Republikanie byli progresywni (Lincoln był Republikaninem), a teraz jak wiadomo to zatwardziali konserwatyści bez kszty logiki jeśli chodzi o takie sprawy jak nauka.

Także Antifa mogła sobie zacząć jako zbrojna organizacja lewicy, ale gdy w demokratycznych krajach lewica stoi za równouprawnieniem i tolerancją, ANTIFA nie ma z nią nic wspólnego.

Statystyki mają to do siebie, że mogą być manipulowane przez wszystkie strony. Też mogę podać filmy ze statystykami:
https://www.youtube.com/watch?v=R3LbZEQW_58
https://www.youtube.com/watch?v=Sp_oZl34Xik
https://www.youtube.com/watch?v=WZtK31DIElw
A nawet podać stronę, gdzie dane osoby z Twojego filmu są poddane analizie i właśni wskazane jest zakłamanie tych statystyk:
https://www.politifact.com/factchecks/2020/jun/05/larry-elder/larry-elder-mislabels-statistics-fatal-shootings-p/

Znam to ze śledzenia NBA. Gdzie można znaleźć tak zaawansowane statystyki, żeby wykazać, że którykolwiek z obecnych graczy jest tym najlepszym. Mogę pokazać, ze jest to Steph, LeBron, Kawhi, Durant czy Davis. Suche statystyki wydają się być nieodpartym faktem, ale tylko takim się wydają, bo życie jest bardziej skomplikowane niż czyste procenty i statystyki i jeśli zaczniemy dodawać jedne względne, a innych nie, nagle je zakłamujemy. Podam kolejny przykład, na którym znam się lepiej niż na polityce - filmy. Najbardziej dochodowym filmem w historii są ostatni Avengers. Pieniądze są nieubłagane i są "faktem" w tym temacie? Ok, ale teraz ktoś powie "ale nie uwzględniasz inflacji, jeśli uwzględnisz inflację to Przeminęło z wiatrem jest najbardziej dochodowym filmem". Ok, mamy pierwszą względną. Ale czy to jest teraz ten poprawny sposób na obliczenie? No nie, bo nie bierzemy pod uwagę innych względnych, takich jak np. średnia cena biletów kinowych do średnich zarobków, gdzie bilety były kiedyś znacznie mniejszym wydatkiem niż obecnie więc więcej osób mogło sobie na nie pozwolić i częściej. Ok, powie druga strona, ale kiedyś było też mniej kin i ekranów, żeby to zobaczyć. A wtedy tamci powiedzą, ok, ale była też mniejsza konkurencja, nigdy nie było wypuszczanych tyle filmów co teraz, itd, itp.

Nie mówię, że statystyki to opinia, mówię tylko, że można nimi z łatwością manipulować i żyć w swojej konserwatywnej lub liberalnej bańce, zwłaszcza z algorytmami, które sugerują nam tylko jeden punkt widzenia.

Osobiście uważam, że lepiej się zastanowić po której stronie lepiej być ocenianym z perspektywy przyszłości. Czy być po stronie większości czy mniejszości. Czy słuchać się statystyk, które mogą być zakłamane, czy słuchać się ludzi, którzy też mogą zakłamywać stan rzeczy. W sytuacjach socjalnych, społecznych wolę się słuchać społeczeństwa.

No to w końcu muszą czy nie muszą klęczeć? 

Wybacz Johnny, ale tutaj byłem bardzo jasny. Policjanci muszą, biali protestujący nie muszą. Policjanci narobili taki bałagan, że muszą teraz stanąć po stronie społeczeństwa, żeby sobie innych zjednać. Dalsza eskalacja do niczego dobrego nie doprowadzi. Biali protestujący nie muszą zupełnie, nie ma powodu, aby to robili, ale jak chcą to czemu Ci to przeszkadza? Naprawdę nie mam tam braku logiki, trzeba tylko czytać ze zrozumieniem. I teraz się totalnie niepotrzebnie powtórzyłem, bo wystarczyło, żebyś dokładnie przeczytał post. A wiesz jak bardzo nie lubię się powtarzać.

Przeczytałem szybko całe dwa swoje wcześniejsze posty w tym temacie. Nic nie wspominałem o pandemii, ale może za szybko czytałem. Jak coś mówiłem to odszczekam. Mówiłem coś pobieżnie o Social Security w USA. No i coś o bonach, które były naprawdę wiele wiele lat przed koronawirusem.

A ja zaznaczyłem, że bony może były jak nie było dziesiątek procent bezrobotnych. Teraz ich brakuje, więc Twój punkt, że trzeba być "debilem", żeby sobie w stanach nie radzić, jest... no cóż, nie chcę używać Twojego słownictwa, ale jest co najmniej nieaktualny.

Aż mam ochotę złapać Cię za kołnierzyk i wywinąć metkę. Zobaczylibyśmy z pewnością nie te uciemiężone szwaczki z Bangladeszu lub Chin

Pewnie z Indii Ten argument jest bez sensu i nie ma nic wspólnego z tym co mówi Funky o skandynawskiej socjaldemokracji.

[Funky]

W moim odczuciu Amerykanie mieli to nieszczęście że wmawiano im że darwinistyczny kapitalizm to jedyna droga do szczęścia i bogactwa i nie ma żadnej alternatywy. Na szczęście część nie łyka tego neoliberalnego szitu że jak będziesz wcześniej wstawać i ciężej zapierdalać to staniesz się bogaty. Mam nadzieję że ktoś w partii Demokratycznej przejmie elektorat Berniego. Berniego który domaga się czegoś co jest normalnością w Socjaldemokratycznej Europie. Bo dzięki socjaldemokracji, związkom zawodowym kapitalizm udało się ucywilizować. Co do metki to widzisz problem z tym systemem jest taki że żyjemy w kapitalizmie korporacji, wszystko jest produkowane w Azji od tanich koszulek z Lidla po drogie za 500 zł od Hugo Bossa. Korporacje szukają najtańszych niewolników i jak najmniejszych kosztów produkcji, doprowadziło to do gigantycznego wyzysku i zalegalizowanego niewolnictwa. Co do Trumpa też widzę w nim pewne plusy (większa obecność US Army w Polsce) ale to jest facet którego klasa społeczna i kumple uczyniły Republikę Ludową wielką. W imię większej produkcji i niskich kosztów pracy. To zachód przez swoją głupotę i chęć zysku sprawił że dyktatura jest supermocarstwem. I proszę cię jaki socjalizm w Chinach? (nawet w przyszłości) To państwo marzenie Korwina Krula (brak państwowej emerytury), autorytarny reżim z wolnym rynkiem  w którym zapierdalasz albo cię nie ma. Nigdy nie wprowadzą socjalizmu bo sami przywódcy musieliby żyć o wiele skromniej, nie po to zmienili swoją politykę po śmierci Mao żeby do niej wracać. Tak samo jak w przypadku Rosji i Putina gdzie czerwona gwiazda dobrze wygląda 8 maja na Placu Czerwonym. Ale byliby największymi antykomunistami (Rosjanie i Chińczycy) gdyby miały skurczyć się ich majątki.

[Johnny Napalm]

Historia, a obecna rzeczywistość to dwie inne sprawy.

Przepraszam, ale już na wstępie, chciałbym tylko zadać pytanie jakie studia skończyłeś LelekPL, gdzie i na jakim Uniwersytecie wykładasz. Pamiętam, że kiedyś o tym pisałeś, ale nie mogę tego znaleźć. Nie musisz odpisywać na ten temat, bo to bardzo prywatne sprawy, ale było by fajnie. Jak chcesz zachować prywatność w tej kwestii to też miło i to oczywiście akceptuję.

Teraz, tak dla sportu, postanowiłem zdawać na Historię, kiedyś od czapy zdawałem na Stosunki Międzynarodowe. Heh, w tydzień do egzaminu, ale bawiłem się dobrze. No, coś tam ukończyłem później w każdym razie.
Kiedyś też dla hecy startowałem na ASP, no i ktoś do mnie – co mnie niby interesuje. A ja opowiadam, a później tekst – to po co zdajesz, komuś miejsce możesz zabrać?! No tak, bo mogę?

ANTIFA też się zmieniła na przestrzeni lat, czerwony sierp i młot jest mniejszy niż 70-lat temu a czarna flaga jest z lepszego materiału. 

Dobra do tematu. Jak diametralnie zmieniły się poglądy Republikanów przez 159 lat? Nie no, podaj jak możesz jakieś przykłady. Jestem ich bardzo ciekaw. Ja coś tam wiem, ale pewnie niewiele wiem, ale chętnie się dowiem.

No, pięknie. W tym czasie Demokraci przeszli z reprezentantów Południa, na.... reprezentantów Południa. Ho! Kurde! A to sprytnie wymyślone. W ogóle to są NAJBARDZIEJ GENIALNE pomysły w dziejach Świata. To zawsze się sprawdza. To jest zajebiste, wpaść na pewną oczywistość i odwrócić zwyczajnie pewne tematy na inne. Demokraci zamienili się z największych fanów niewolnictwa, jako klasa panująca na południe od Wirginii – kiedy Republikanie byli za abolicją – obecnie na fanów utrzymywanie w nędzy – jak to lewica – swoich wyborców. Ale to jest sprytne. Hehehe.

Zaczyna mnie to bawić, więc będę szedł dalej. Była taka Szkoła Frankfurcka, pewnie wiesz LelekPL. No i tam działały wielkie mózgi. Naprawdę wielkie i to bez żadnej szydery. Ci ludzie mieli głowę na karku i trzeba ich doceniać. Pytanie do czego ją wykorzystywali. Nie umniejsza to w niczym ich olbrzymiego potencjału intelektualnego. Dobra, skracam. Co do tej niby zmiany historycznej względem Demokratów/Republikanów, przypomina mi to załapanie przez Frankfurtczyków tego co proponował kiedyś Wilhelm Reich – trzeba powiedzieć, że zboczeniec seksualny, ale trzeba to zrozumieć, bo córka kiedyś mówiła, że on sam był molestowany w dzieciństwie. Z manii o pełnym wyzwoleniu seksualnym, po którym by nastało wprowadzenie komunizmu (to lajtowa socjaldemokracjas). Ale było tam paru chłopa: Adorno, Marcuse (1968 rok i darcie mordy 3xM: Marx, Mao, Marcuse w Paryżewie), Horkheimer no i Fromm. Ziutki wpadli na ten sam pomysł co Demokraci, dymajmy od dupy strony. Tzn od drugiej strony. 

KURDE, TROCHĘ DŁUGO WYJAŚNIAM, ale nie piszę tylko do LelkaPL. Może kogoś to też zainteresuje.

Trzeba przyznać, że Republikanie w większości z liberalnych społecznie i gospodarczo idiotów, przeszli na pozycje liberalnych i gospodarczych idiotów. Jak to protestanci. Heh, o to są protestanci? i co Za tym społecznie idzie? Nie wiem. Może się dowiem na studiach lub na kiblu z encyklopedią w ręku, żeby później wyrwać z niej kartki. 

a teraz jak wiadomo to zatwardziali konserwatyści bez kszty logiki jeśli chodzi o takie sprawy jak nauka.

O kurde! Arnold i Clint muszą teraz odszczekać, że mieli cokolwiek wspólnego z Republikanami, jako zwolennicy popełniania aborcji.    Też jestem jak Funky, oburzony, że jakieś zj*bane auto jeździ po mieście i z megafonów leci tekst z taśmy. Słychać tekst: aborcja zabija. No to chyba dobrze? A co ma niby robić? To by było bez sensu, gdyby na przykład uperda..ła tylko nóżki. To logiczne. Clint jest na tyle progresywny, że jest też za "małżeństwami" homoseksualnymi. No i za adoptowaniem dzieci przez progresywną mniejszość, też jest to logiczne. Niestety, są w mniejszości i mają wśród Republikanów jako jedyni trochę kRZty logiki jeśli chodzi o takie sprawy jak nauka. 
 

Nie mówię, że statystyki to opinia, mówię tylko, że można nimi z łatwością manipulować i żyć w swojej konserwatywnej lub liberalnej bańce, zwłaszcza z algorytmami, które sugerują nam tylko jeden punkt widzenia.

Przynajmniej Czarny konserwatysta podał jakieś statystyki, albo się je obala lub ma się inne. Ale pewnie pewnie ch... wiedział, jeszcze nikt go skutecznie nie oświecił.

DOBRA, SKRACAM.

Wybacz Johnny, ale tutaj byłem bardzo jasny. Policjanci muszą, biali protestujący nie muszą. Policjanci narobili taki bałagan, że muszą teraz stanąć po stronie społeczeństwa, żeby sobie innych zjednać. Dalsza eskalacja do niczego dobrego nie doprowadzi. Biali protestujący nie muszą zupełnie, nie ma powodu, aby to robili, ale jak chcą to czemu Ci to przeszkadza? Naprawdę nie mam tam braku logiki, trzeba tylko czytać ze zrozumieniem. I teraz się totalnie niepotrzebnie powtórzyłem, bo wystarczyło, żebyś dokładnie przeczytał post. A wiesz jak bardzo nie lubię się powtarzać.

Dobra, ostatecznie, nie chciałbym żyć w świecie, gdzie ludzie obawiają się własnych współobywateli. Jak policja jest zje..na to można łatwiej ją zmienić niż zje...ne społeczeństwo.

Tylko, LelekPL, podaj w końcu te przykłady jak czarna społeczność jest niby dyskryminowana, TYLKO KONKRETNIE. GDZIE TE ZASRANE STANY ZJEDNOCZONE AMERYKI PÓŁNOCNEJ SYSTEMOWO UPADLAJĄ SPOŁECZNOŚĆ MURZYŃSKĄ? Gdzie to jest zapisane? Gdzie przez tych Republikanów – uważam też, że powinni klęczeć – Afroamerykanie są tak dużą liczbą penitencjariuszy pewnych zakładów, sprawcami roz... A nie, a nie! Przepraszam! Kurde! Fakty, fakty są najgorsze! Przepraszam...

A ch... odpiszę jeszcze Funkemu, bo aż mnie zastanawia od kiedy tak solidnie wszedł w historię. Odpowiedz mi, Funky, czym różni się liberalizm od neoliberalizmu? Muszę koniecznie poznać Twoje zdanie na ten temat.

DOBRA, NA RAZIE TYLE, BO SPAŁEM W PILE.

LOL

[LelekPL]

Aż sie zastanawiam czy usunąć ten post czy nie... Ale zostawię, żeby pokazać na jakim bełkocie ta dyskusja się skończyła.

[Johnny Napalm]

A co Cię tak bardzo boli, że chciałbyś cenzurować?

Ja jestem zwolennikiem wolności słowa. Czy socjalistycznego – po środku centrystyczno-demokratycznego – a nawet tego na f...

Ale to chyba nie było na F. Może dla niektórych...

[Funky]

Neoliberalizm traktuję jako pejoratywne określenie na darwinistyczny kapitalizm XX (od czasów Reagana i Thatcher*) i XXI wieku. Od siebie dodam że nie ma nigdzie w prawie systemowego rasizmu. Ale kurczę coś jest na rzeczy skoro od tylu lat wykluczenie i brutalność policji dotyczy tej grupy. Oczywiste jest to że czarni mają swoje problemy i nie są święci (nikt nie jest, dotyczy to każdego) ale dlaczego doświadczają aż takiego zła?. Można to porównać do sytuacji Polaków w RFN-ie na początku lat 90. W konstytucji Niemiec nie ma żadnego rasizmu a wiadomo jakie było nastawienie do Polaków (do czego w jakimś stopniu się przyczyniliśmy i daleko było do świętości) ale w ludzkich umysłach było wtedy wdrukowane "Polak-złodziej". Co przekłada się na ludzkie zachowania i gesty. Każda ze stron powinna coś dać od siebie ale nie da się przeoczyć faktu że coś jest nie tak z tamtejszą policją (USA). Mam tylko nadzieję że kiedyś nie dojdzie do podobnych ekscesów z Ukraińcami w Polsce. Wykonują bardzo ciężką pracę a nie widzę w Polakach szacunku i równego traktowania (wystarczy poczytać internet i cały ten rasistowski ściek w ich kierunku).

*Ok jestem im w stanie oddać to że pomogli rozwalić Sowiety ale dla mnie na tym kończą się ich zasługi.

[LelekPL]

A co Cię tak bardzo boli, że chciałbyś cenzurować?

Absolutnie nic. Co do redakcji tekstu może sam zauważysz w czym problem jak już się wyśpisz czy jak poprawi się cokolwiek co Ci dolegało jak to pisałeś.

[Johnny Napalm]

Nie no, Lelek PL. Szczyt bezczelności z Twojej strony. Zwyczajne chamstwo z Twojej strony, mam nadzieję, że nie usuniesz swojego własnego tekstu. Dolegało? Dzięki.    Warto go pokazać innym zainteresowanym. Gdybyś jednak był wewnętrznie zmuszony do cenzury, to bardzo proszę nie na PW tylko tutaj o podanie twardych dowodów które by Ciebie to do tego ZMUSIŁY?

[Juby]

Oho. Zaczyna się to, czego obawiałem się po tym temacie...